1

Dawno, dawno temu w bardzo odległej i zaczarowanej krainie rósł Grzybowy Las. Pewnego dnia do jego granic, dotarł strudzony wędrowiec – Mroźniak Tygrysi. Zapytacie, kim był ów tajemniczy przybysz? Mroźniak pochodził z tajemniczej krainy mrozu i lodu. Był wyjątkowy i magiczny, ale jednocześnie bardzo samotny.

Pierwszym mieszkańcem Grzybowego Lasu, którego spotkał Mroźniak był Grzybomobil przypominający w wyglądzie samochód.

– Kim jesteś? – zapytał z ciekawością Mroźniak Tygrysi

– Jestem Grzybomobil – odpowiedział z szerokim uśmiechem Grzybomobil. – A Ty? Nie wyglądasz mi na tutejszego – stwierdził wesoło.

Mroźniak opowiedział, kim jest i co go sprowadza do Grzybowego Lasu. Grzybomobil po wysłuchaniu opowieści powiedział z zadowoleniem:

– Tak się składa, że nie mogłeś trafić lepiej. Jestem Grzybomobilem! Moim zadaniem jest transportowanie mieszkańców Grzybowego Lasu do miejsc, w których są najbardziej potrzebni. Razem dbamy o to, by las był zdrowy i silny. Z chęcią zawiozę Cię do Muchomorów, które sprawują pieczę nad Lasem! One będą wiedzieć, co robić dalej!

Chwilę później Mroźniak pędził już na kapeluszu Grzybomobila, a w jego głowie pojawiła się myśl „W przyszłości będę tak pogodny, jak Grzybomobil!”.

2

Widok pięknych, czerwonych kapeluszy na drodze zakończył ich wspólną podróż . Mroźniak był zachwycony bo nie widział nigdy tak dostojnych grzybów, jak Muchomory!

Grzybomobil przedstawił przybysza. Trzy Muchomory słuchały w skupieniu i kiwały kapeluszami, a kiedy opowieść dobiegła końca, największy z Muchomorów wystąpił z szeregu i rzekł:

– Dziękujemy ci Grzybomobilu. Możesz już wracać do swoich obowiązków – powiedział, na skutek czego Grzybomobil skłonił się, życzył powodzenia Mroźniakowi i odjechał w głąb lasu. – Jam jest Muchomornik Nakrapiany, najstarszy brat – przedstawił się. – Moim zadaniem jest zdobywanie nowych miejsc, w których nasze grzyby mogą rosnąć zdrowo i bezpieczne.

Gdy to powiedział, wstąpił do szeregu. Wystąpił z niego kolejny, średni Muchomor.

– Jam jest Wachlarzak Niejadalny, średni brat – przedstawił się. – Moim zadaniem jest zarządzanie Grzybowym Lasem i utrzymywanie jego równowagi.

Gdy to powiedział, wstąpił do szeregu. Wystąpił z niego kolejny, najmniejszy Muchomor.

– Jam jest Muchmuś Wieloręki, młodszy brat – przedstawił się. – Moim zadaniem jest wykonywanie niezbędnych prac, na terenie Grzybowego Lasu.

Gdy to powiedział, wstąpił do szeregu.

– Miło mi was poznać – powiedział Mroźniak. – Dlaczego to wy opiekujecie się Lasem? – zapytał zaciekawiony.

Muchomory spojrzały po sobie i uśmiechnęły się.

– Jesteśmy niejadalne! – odpowiedziały zgodnym chórem Muchomory. – Żyjemy bardzo, bardzo długo, dzięki czemu możemy bardzo, bardzo dużo pracować dla dobra lasu – wyjaśniły wspólnie.

3

Muchomory zrobiły wielkie wrażenie na Mroźniaku. W jego głowie natychmiast pojawiła się myśl „W przyszłości będę tak pracowity, jak Muchomory!”. Mroźniak poczuł także, że chciałby zostać częścią rodziny grzybów zamieszkujących Las. Zapytał więc, co musi uczynić, aby tak się stało.

– Najpierw musisz udowodnić, że zależy ci na Grzybowym Lesie i jego mieszkańcach – odpowiedział Muchmuś Wieloręki. –  Jak zamierzasz się wykazać?

Mroźniak już zamierzał odpowiedzieć, kiedy zza drzewa wyskoczył mały, słodki Muchomorek, który podskakując na sprężystym mchu, trącił najstarszego brata. Ten przewrócił się na średniego brata, a ten z kolei na młodszego. W końcu cała rodzina turlała się po ziemi, śmiejąc się głośno i wesoło. Śmiał się także Mroźniak.

Kiedy śmiechy ucichły, Wachlarzak Niejadalny poklepał najmniejszego Muchomorka po kapeluszu i rzekł:

– Ten mały urwis, to Muchomoruś. Jest naszym najmłodszym bratem i następcą – oznajmił z dumą Wachlarzak. – Jak widać na razie tylko rozrabianie mu w głowie!

Muchomoruś nachmurzył się.

– Może i jestem mały, ale podsłuchałem o czym mówiliście! – wykrzyknął cienkim głosikiem. – Wiem, jak Mroźniak może pokazać, że mu na nas zależy!

Wszystkie grzybowe oczy zwróciły się na małego Muchomorka, który dumny z siebie, ponownie zaczął skakać, krzycząc coś o znikających grzybach. Wtedy nie wiedzieć dlaczego, w głowie Mroźniaka pojawiła się myśl „W przyszłości będę tak beztroski, jak Muchomoruś!”. Chwilę później powiedział:

– Nic z tego nie rozumiem! O co chodzi? – zwrócił się do starszych braci.

Muchmuś Wieloręki westchnął głośno i rzekł głosem pewnym powagi:

– Muchomoruś próbuje powiedzieć, że nasi grzybowi bracia znikają. Zupełnie nie wiemy dlaczego.

– Jeśli nam pomożesz, z pewnością przyjmiemy  cię do naszej grzybowej rodziny! – oznajmił Muchomornik Nakrapiany, najstarszy brat. – Dowiedz się, kto stoi za zniknięciem naszych braci. Wtedy nie będziemy mieć wątpliwości, że zależy ci na nas i Grzybowym Lesie.

Mroźniak słysząc te słowa skinął kapeluszem i pozwolił Muchomorom wrócić do swoich obowiązków. W Grzybowym Lesie było bowiem bardzo dużo pracy! Sam natomiast zaczął zastanawiać się od czego zacząć rozwiązywanie zagadki…

4

Interesujące zabawy na corobic.pl

Zobacz więcej na corobic.pl