CoRobić: Kto stworzył Dom Zagadek? Kim jesteście? Jacy jesteście? Co robicie w życiu? Opowiedzcie coś o sobie!
Wojtek Szulimowski: Dom Zagadek to efekt współpracy trzech znajomych. Ja do tej pory prowadziłem firmę, która zajmowała się marketingiem w Internecie. Jarek to człowiek orkiestra, który w życiu robił już wiele rzeczy, ale ciągle szukał pomysłu na jakiś fajny biznes. Paweł to miłośnik elektroniki oraz wszelkiego rodzaju najnowszych rozwiązań technologicznych. Gdy przyszedł pomysł na zrobienie Domu Zagadek zdaliśmy sobie sprawę, że jest to idealny układ. Ja od zawsze byłem fanem kina a przecież tworzenie pokojów zagadek to tak jakby pisanie scenariusza filmu…. Jarek z kolei od dziecka uwielbiał grać w gry przygodowe – teraz mógł przenieść pomysły z gier do rzeczywistości. Natomiast Paweł mógł w końcu spożytkować swoją wiedzę w najbardziej kreatywny sposób, czyli znajdując zastosowanie do elektronicznych gadżetów w pokojach zagadek.
CoRobić: Skąd wziął się pomysł na Dom Zagadek?
Wojtek Szulimowski: Z pomysłem na stworzeniu Escape Roomu przyszedł do mnie Jarek, który usłyszał o takiej atrakcji od kolegi. Na początku sceptycznie podchodziłem do tego pomysłu, tak jak zresztą do gry w Escape Roomie, podchodzą często nasi początkujący klienci. Moje podejście zmieniło się diametralnie w momencie gdy… zagrałem w jednym z nich. Z perspektywy czasu wiem, że to nie był pokój zagadek z czołówki, a mimo to świetnie się razem z znajomymi bawiliśmy. Godzina nam minęła jak jedna minuta, a jeszcze dłuuuugo po wyjściu dyskutowaliśmy o zagadkach. Odwiedziliśmy kolejne Escapy już razem. Przy coraz większym doświadczeniu dochodziliśmy natomiast do wniosku, że można to jeszcze fajniej zrobić. Wówczas postanowiliśmy, że chcemy zrobić coś fajnego, wyjątkowego, z efektem Wow!. Sądząc po reakcjach naszych klientów mamy wrażenie, że się udało 🙂
CoRobić: Co najbardziej lubicie w swojej pracy?
Wojtek Szulimowski: Ciężko to nazwać pracą, ponieważ przynosi nam dużo frajdy ale zdecydowanie najfajniejsze w niej jest wymyślanie zagadek, tworzenie scenariuszy, szukanie oryginalnych pomysłów tak aby totalnie zaskoczyć graczy. Poprzeczka jest postawiona dosyć wysoko, ponieważ obecnie w samej Warszawie jest około 40 różnych firm i w każdym z nich różnego rodzaju zagadki. Jednak jesteśmy dumni z tego, że w naszych pokojach zagadek mamy rozwiązania, które do tej pory zaskakują nawet doświadczonych graczy 🙂
CoRobić: Dlaczego gra skierowana jest także do dzieci? Co maluch może zyskać z uczestnicząc w grze?
Wojtek Szulimowski: Gra tak naprawdę jest dla każdego, również dla dzieci. Do pokojów zapraszamy dzieci już od 8 roku życia z osobą dorosłą lub naszym animatorem. Od 12 lat dzieci mogą próbować sił same. Jest to świetna forma rozrywki dla dzieci, ponieważ wpływa na kreatywność, logiczne myślenie, kojarzenie faktów oraz spostrzegawczość. Zagadki są tak przygotowane, że bez tego jest ciężko je rozwiązać. Ponadto gra ta uczy współpracy w grupie, jedna osoba coś znajdzie, druga wpadnie na jakiś pomysł, a trzecia otworzy coś – wszyscy natomiast mają jeden wspólny cel, który bardzo integruje w tej grze.
CoRobić: Jak zachęcilibyście rodziców do skorzystania z dzieckiem z oferty Domu Zagadek?
Wojtek Szulimowski: Odwiedziło nas wiele rodzin z dziećmi i da się zauważyć, że jest to fajne wykorzystanie czasu nie tylko dla dziecka, ale i rodziców. Mieliśmy sytuację, kiedy to rodzice przychodzili i mówili że robią to dla dzieci, po czym sami jako pierwsi próbowali rozwiązywać zagadki. Widok, kiedy całe rodziny grają… taki jak np. mieliśmy sytuacje, gdy podczas gry w jednym pokoju były dzieci, ich rodzicie oraz babcia. Wszyscy wspólnie rozwiązywali zagadki, a każde rozwiązanie było kwitowane uściskiem. Zdecydowanie budujący widok 🙂
CoRobić: Co macie takiego do zaoferowania, co wyróżnia Was na tle innych, podobnych firm?
Wojtek Szulimowski: W przeciwieństwie do innych firm, od początku postawiliśmy na fajną rozrywkę. Nie ma u nas elementów grozy, strasznych historii, ciemnych pokoi. Pokoje, cały Dom Zagadek, jak i jego otoczenie Nowego Miasta oraz Parku Fontann wpisują się w fajne, przyjazne dla wszystkich miejsce. Staraliśmy się, aby zagadki również były oryginalne i dopasowane poziomem trudności dla wszystkich. Dlatego też, do każdego pokoju zagadek przygotowaliśmy scenariusze dla dorosłych i dla dzieci, które w łatwy sposób możemy modyfikować, w zależności od tego kto nas odwiedza.
CoRobić: Jaka była najbardziej nietypowa sytuacja, z jaką do tej pory musieliście się zmierzyć, prowadząc działalność?
Wojtek Szulimowski: Z dość nietypowych sytuacji to w Domu Zagadek odbyły się…. zaręczyny i to 3 razy! Wszystkie trzy na TAK! 🙂 Także jak ktoś miałby chęć zaręczyć się w Domu Zagadek to są duże szanse, że partnerka powie „Tak” <śmiech> Nie chcemy zdradzać dokładnie jak to się odbyło, bo musiałbym zdradzić element zagadki, ale wyszło fajnie, zaskakująco 🙂
CoRobić: Ulubiona zabawa z dzieciństwa? 🙂
Wojtek Szulimowski: Zdecydowanie podchody 🙂 Nie wiem, być może stąd też się wzięła chęć do tworzenia i rozwiązywania zagadek, ponieważ podchody to było właśnie coś, czemu towarzyszyła pewna nutka tajemniczość. Co będzie dalej, gdzie szukać, jak to rozgryźć – podobne emocje towarzyszą grze w pokojach zagadek 🙂
***
Jeśli mieszkacie w Warszawie, w okolicach, lub po prostu zwiedzacie naszą piękną stolicę, koniecznie odwiedźcie Dom Zagadek! Czekają tam na Was niesamowite wrażenia, spora dawka adrenaliny, rozruszacie trochę mózg i pokażecie dziecku, że dobrze bawić się można nie tylko przy komputerze 😉 Mamy nadzieję, że dzięki temu, że poznaliście już trochę Pana Wojtka, tym chętniej odwiedzicie Dom Zagadek w Warszawie – gorąco zachęcamy!
Zapraszamy także do odwiedzenia strony internetowej Domu Zagadek – klik!
