Jesień, ma swoich zwolenników podobnie jak i przeciwników. Oczywiście spacery w słoneczne popołudnie, gdzie można nazbierać mnóstwo kasztanów i kolorowych liści bywają ciekawe, lecz niestety szybko się nudzą. Na szczęście z pomocą przychodzi matka natura, zsyłając nam wiatr.
Tak, dobrze słyszeliście wiatr! Może on być ciekawą inspiracją do zabawy.
Nie wierzycie? To zobaczcie, w jaki sposób można się bawić na zewnątrz wykorzystując wiatr.
Po pierwsze, na latawiec nigdy nie jest za późno.
Wiemy, że latawce swoje pięć minut mają wiosną, ale co stoi na przeszkodzie, aby bawić się nimi wczesną jesienią, kiedy jest ciepło i wietrznie.
Co powiecie, aby uatrakcyjnić nieco zabawę i spróbować zrobić własny latawiec?
Nic tak nie uszczęśliwia, jak widok własnego dzieła szybującego na wietrze. Przepisów na zrobienie latawca w internecie jest całe mnóstwo. Spróbujcie – warto.
A może zorganizujcie zawody, niech każdy zrobi swój niepowtarzalny latawiec, a następnie sprawdźcie który szybciej, wyżej poleci.
A może balonik?
Balony, już nie cieszą się taką popularnością jak kiedyś. No chyba, że wyglądają jak postać z kreskówki i są napełnione helem. Oczywiście nie takie mamy w tej chwili na myśli.
Weźcie zwykły balonik i napełnijcie go powietrzem, nie zawiązujcie go – to całe sedno zabawy. Wyznaczcie linie, stańcie na starcie i wypuście baloniki z dłoni. Sprawdźcie, który zwycięży ten pojedynek.
Gdy zabawa staje się nudna, wówczas sprawdźmy skąd właściwie wieje ten wiatr?
Aby dowiedzieć się jaki jest kierunek wiatru będziemy potrzebować kilku rzeczy: patyków, bibuły, nożyczek, kleju i oczywiście doniczki, bądź pojemnika wypełnionego piaskiem.
Sprawa jest prosta, rozpocznijcie od pocięcia bibuły na wąskie paski i przyklejenia jej z jednej strony patyka, drugi koniec wetknijcie do doniczki. Ustawcie swój domowy wiatromierz na balkonie i sprawdźcie podmuchy wiatru oraz ich kierunek.
Wiatr również może sprawdzić się w roli muzyka.
Możecie posłuchać jaką muzykę skomponuje wiatr za pomocą swojego podmuchu. W jaki sposób?Zawieście na gałązce lub balkonie kilka małych dzwoneczków i posłuchajcie melodii która powstaje.
…a czy wiatr można złapać?
Spróbujcie! Nic nie stoi na przeszkodzie, tylko jak przystało na łowców wiatru odpowiednio się przygotujcie. Będziecie potrzebować: plastikowy woreczek w którym złapiecie odrobinę wiatru.
I jak myślicie jest to możliwe?
Domowy wiatraczek – poszukiwacz wiatru?
Tak, tak…aby upolować wiatr najpierw należy go poszukać. Przygotujcie własnoręcznie wiatraczek, nie jest to trudne zadanie. Wystarczy odpowiednio naciąć kwadratową kartkę papieru, zagiąć krawędzie i przymocować do listewki i voila. Następnie idźcie na spacer i posługując się wiatraczkiem poszukujcie wiatru.
A na koniec mała wyprawa….
Kiedy już poszukiwanie wiatru i badanie jego właściwości stanie się nudne, czas na małą wycieczkę. Dużo radości sprawi sam podmuch wiatru na twarzy, podczas jazdy rowerem lub hulajnogą, aby jeszcze bardziej urozmaicić przejażdżkę doczepcie do roweru przyczepkę. Dziecko będzie mogło obserwować przymocowaną do przyczepki odblaskową chorągiewkę powiewającą na wietrze. Dużo radości sprawi również zawieszenie na kierownicy wstążek, które szeleszcząc i trzepocząc na wietrze z pewnością wywołają uśmiech na twarzy.
Tyle od nas, oczywiście jest to, tylko kilka propozycji. Zabaw na wietrze można wymyślać wiele, wszystko zależy od Waszej pomysłowości i chęci do Zabawy. Sprawcie, aby ten czas, gdzie na zewnątrz robi się chłodno nie stał się nudny i nie kojarzył się dziecku jedynie z przesiadywaniem w domu przed telewizorem.
źródło: edziecko.pl
